Otrzymaliśmy informacje od naszego czytelnika w sprawie nowego przejazdu kolejowego położonego przy skrzyżowaniu ulicy Grunwaldzkiej i Dzierżoniowskiej w Bielawie. Okazuje się że wyjazd z podstrefy WSEE w kierunki Dzierżoniowa nie jest bezpieczny.
Ale zacznijmy od początku. Ciężarówka z naczepą wedle prawa może mieć maksymalną długość 16,5 m. Maksymalna długość zestawu z przyczepą może liczyć już ponad 25 m długości.
Jeśli zmierzymy odległość od krawędzi skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej do torów to jest to odległość mniejsza niż 16,5 metra. W praktyce oznacza to tyle, iż samochód ciężarowy z naczepą nie jest w stanie zmieścić się na drodze między skrzyżowaniem a torami. Naczepa pozostanie na torach jeśli kierujący podjedzie do krawędzi jezdni na skrzyżowaniu. Widać to na zdjęciu poniżej.
Tym samym zgodnie z przepisami prawa kierujący ciężarówką nie ma prawa wjechać na tory jeśli nie da rady od razu zjechać ze skrzyżowania. Jeśli się zatrzyma to część pojazdu pozostanie na torach.
Jedynym sposobem pokonania tego skrzyżowania przez pojazd ciężarowy z naczepą jest zatrzymanie się przed znakiem STOP, przed torami i kontynuowanie jazdy w taki sposób aby bez zatrzymywania się przejechać przez skrzyżowanie – w lewo w stronę Dzierżoniowa albo w prawo w stronę Bielawy.
Czy da się pokonać to skrzyżowanie w taki sposób? Sprawdziliśmy to i jest to możliwe ale tylko w przypadku sprzyjających warunków drogowych. Skręcenie w prawo właściwie nie stanowi problemu, droga jest dobrze widoczna i przy dobre ocenie sytuacji kierujący bez problemu zjedzie od razu ze skrzyżowania.
Sytuacja znaczne komplikuje się jeśli kierujący pojazdem będzie chciał skręcić w lewo w kierunku Dzierżoniowa. Czas jaki potrzebny jest dla ciężarówki z naczepą ruszającej ze znaku STOP przed torami, pokonującej odległość do skrzyżowania oraz zjazd ze skrzyżowania w kierunku Dzierżoniowa to około 13-15 sekund. Zależne to jest na przykład od tego jak bardzo zestaw jest obciążany – masa zestawu.
Natomiast widoczność jaka dysponuje kierujący stojący przed znakiem STOP przed torami ograniczona jest do części ulicy Bielawskiej – okolice posesji ul. Bielawska 4. Czyli odcinek drogi o długości około 140-150 m. Czas w jakim pojazdy pokonują ten odcinek przy założeniu, iż poruszają się z prędkością administracyjną 50 km/h to 10-11 sekund.
Rachunek jest prosty, kierującemu ciężarówką z naczepa zabraknie 2-3 sekund do bezpiecznego zjechania ze skrzyżowania. Poza tym prędkość ciężarówki nawet po 15 sekundach będzie niewielka, dużo niższa niż 50 km/h, co zmusi kierujących jadących ulica Bielawską do hamowani mniej lub bardziej gwałtownego hamowania. Warto przypomnieć, że kierujący ciężarówką po ruszeniu ze znaku STOP przed torami nie ma możliwość już zatrzymania pojazdu, ponieważ pojazd utknie na torach!!!!
Problem jest aktualny i dość poważny ponieważ ulica Grunwaldzka w Bielawie prowadzi do specjalne strefy ekonomicznej wiec trudno sobie wyobrazić strefę bez ruchu pojazdów ciężarowych. Trudno wymagać od kierujących ciężarówkami aby podejmowali ryzyko zatrzymywania pojazdów na torach. Czy istnieje zatem rozwiązanie tej niebezpiecznej sytuacji?
Doraźnie istniej chyba tylko dwa rozwiązanie. Albo zakaz skrętu w lewo w kierunki Dzierżoniowa z ulicy Grunwaldzkiej albo ograniczenie prędkości na ulicy Bielawskiej w kierunku Dzierżoniowa do prędkości 30 km/h!!!!!
Niestety to kolejny problem pokazujący jak bardzo rewitalizacja linii kolejowej do Bielawy realizowana była bez przemyślenia i przygotowania. Bez przygotowania które obecnie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, zdrowi i życiu użytkowników drogi z Bielawy do Dzierżoniowa. Czekamy na reakcję władz i odpowiednich służb. Mamy nadzieję że na tyle szybka aby nie stała się tragedia.