Podczas drugiego dnia zawodów doszło do poważnego wypadku, jeden ze startujących zawodników wjechał w publiczność. Z poważnymi obrażeniami ciała jedna osoba została przewieziona do szpitala. Zawody przerwano na ponad godzinę. Na szczęście, niska frekwencja publiczności zapobiegła większej tragedii. Z pierwszych ocen wynika, iż karygodnych błędów dopuścili się organizatorzy imprezy, w sposób fatalny planując ustawienie barierek. Warto też dodać, iż impreza od kilku lat przeżywa upadek i cieszy się już znikomym zainteresowaniem widzów, nawet pomimo bezpłatnego wstępu.